Piasek (drobny, płukany) tworzy dobre podłoże pod basen stelażowy z pompą. Łatwo się go poziomuje i nie wymaga dużych nakładów finansowych. Jednak trzeba uważać, by warstwa piasku nie była zbyt gruba ani miękka, bo zbiornik może się zapaść. Kostka brukowa zapewnia równe, twarde, komfortowe w użytkowaniu, wielosezonowe podłoże.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! SylwekK 06 Sep 2016 22:50 74148 Follow us on #1 06 Sep 2016 22:50 Temat znowu z tych mniej elektronicznych, ale myślę przydatny Zakończyłem niedawno sezon basenowy korzystając z ocieplenia jakie utrzymywało się przez ostatnie kilka dni. Zawsze lepiej wyczyścić i wysuszyć dokładnie przed zimą to na nowy sezon basen będzie gotowy do rozstawienia. Przy okazji podjąłem się dość brutalnej ingerencji w dno basenu w miejscu gdzie było odbarwienie od chloru, który nie był prawidłowo rozprowadzany - 5 lat temu, pierwszy sezon, początek nauki Ten jeden błąd załatwił mi basen na cacy... Odbarwienie to wpłynęło na strukturę materiału. Stał się w tym miejscu początkowo miękki i zaczął się fałdować, a z czasem twardszy i porobiło się w tym roku kilka maleńkich może mało znaczących dziurek bo ciśnienie wody docisnęło je do podłoża, ale była też jedna większa tuż przy krawędzi przez którą wyraźnie sączyła się woda (ciągle miałem mokrą plamę po jej stronie). Jakoś nie uśmiecha mi się wydawać ponad tysiąca zł na nowy więc postanowiłem spróbować sił i naprawić. Jeśli się nie uda to trudno, będę miał przynajmniej świadomość, że próbowałem, a dzięki naprawie może odwlekę ze dwa sezony zakup nowego poszycia... Tu od razu rada dla potomnych – NIGDY NIE WRZUCAĆ CHLORU BEZPOŚREDNIO DO BASENU! Zawsze korzystać z dozownika byle by nie stał w jednym miejscu, bo będzie to samo co u mnie. Mniej więcej tak wyglądają wady No dobrze, zaczynamy. Po dokładnym osuszeniu basenu w miejscu operacji pozbyłem się z lekkim marginesem materiału odbarwionego – posłużył do tego zwykły nóż do tapet. Brzeg wycięcia na około 10cm dodatkowo umyte i „odkażone” izopropanolem (taki zazwyczaj u elektronika się poniewiera). Kilka dni wcześniej przekopałem internet w poszukiwaniu kleju, który by sobie poradził skutecznie z materiałem z jakiego wykonany jest basen. Ten wg opisów jest to materiał PVC czyli coś jak plandeki. Oglądane kleje dedykowane dla basenów pewnie są dobre i skuteczne, ale mała tubka z kilkoma kroplami kosztuje 7-8zł, a mnie potrzeba kleju na łatę wielkości jakieś 100x80cm(!) oczywiście smarowane są tylko krawędzie około 10cm zarówno wyciętej dziury jak i łaty, ale to i tak sporo kleju wymaga. No właśnie „łata” - udało mi się zdobyć od znajomych pół nieużywanego basenu z identycznego materiału jak mój – kupili i przeciekał jak się okazało, sprzedawca wysłał im gratis drugi. Wracamy do kleju, bo on tu jest ważny. Przez przypadek trafiłem na film w YT z demonstracją łatania plandeki i byłem pod wrażeniem jego mocy. Klej jest ogólnodostępny a nazywa się „Hysofix Plan 20”. Sprzedawany w puszkach 1-litrowych i kosztuje 35zł co mi się wydaje ceną rewelacyjną w porównaniu z tubką 10-20ml za 7zł. Oczywiście uciąłem kilka kawałków z różnych części powłoki basenowej do testów i... film nie kłamał! Fragmenty poszycia naprawdę mocno się zlepiły. Stosując się do instrukcji czyli po dokładnym rozsmarowaniu stosunkowo cienkiej warstwy kleju (posłużyła mi do tego zwykła szpachelka), po wcześniejszym dokładnym przetarciu izopropanolem o czym wspominałem wcześniej, warstw klejonych i odczekaniu aż rozpuszczalnik wyschnie (około 15-30minut) przykładamy warstwy do siebie i dociskamy (użyłem dość twardego gumowego wałka, którym robię płytki termotransferem) - w zasadzie to wszystko. Poszło na to około 150-200ml kleju. Łata przywarła idealnie do podłoża. Nawet próba podważenia paznokciem była praktycznie nie do zrealizowania - trzeba było użyć naprawdę sporej siły żeby się to jakoś udało. Po sklejeniu basen wylądował na trzepaku aby doschnąć od spodu tam gdzie była jeszcze wilgoć, a na drugi dzień...zonk. Nie zauważyłem, że lekko się łata zagięła gdy go rozwieszałem i zetknęła miejscami gdzie był margines kleju. Myślałem już że cała praca na marne, bo z wielkim trudem udało się to oderwać i mało brakowało, a pękła by łata w miejscu zetknięcia, na szczęście udało się powolutku rozdzielić (pewnie dlatego, że bez dociskania był styk). Kolejna próba paznokcia pod łatą – rozciągało się poszycie, a nie warstwa kleju. To czy całość nie przecieka i robota nie poszła na marne będę mógł sprawdzić dopiero w przyszłym roku, ale po tym co zobaczyłem i przetestowałem jestem dobrej myśli Być może ktoś ma już jakieś doświadczenia w podobnym temacie łatania to zapraszam do dyskusji. EDIT: Umknęły mi gdzieś dwie fotki... już dodane EDIT2: Zapomniałbym o dość istotnej sprawie Tak dużą łatę ciężko jest nakleić samemu dlatego miałem pomocnika w postaci trzymającego pionowo łatę nad basenem, a ja zająłem się jej prawidłowym układaniem zaczynając od środka basenu w kierunku jego boku aby nie było zmarszczek. Dociskanie wałkiem zrobiłem jak już łata w całości była przyklejona. Tu nawet nie ma mowy aby po krzywym przyklejeniu oderwać i poprawić - trzeba by praktycznie wszystko od nowa zaczynać. Cool? Ranking DIY Can you write similar article? Send message to me and you will get SD card 64GB. SylwekK SylwekK SylwekK wrote 2602 posts with rating 2549, helped 82 times. Live in city Lipsko. Been with us since 2007 year. #2 07 Sep 2016 01:01 KJ KJ Level 31 #2 07 Sep 2016 01:01 Dobrze wiedzieć że taki klej się nadaje do tego celu W sumie materiał z plandeki powinien się na upartego nadać na łatę. Sam miałem w tym roku problem z dziurą w poszyciu. Na szczęście małą - udało się zakleić łatką z intexu. Ciekawostką jest fakt że te łatki dają się przykleić pod wodą Nie trzeba więc opróżniać basenu. Co do chloru to najlepiej jest go rozpuścić w wiadrze a otrzymany roztwór wlać do basenu najlepiej w okolicy wylotu pompy - najwygodniejsza dla mnie metoda dozowania. #3 07 Sep 2016 02:03 igorrr igorrr Level 15 #3 07 Sep 2016 02:03 Posiadam basen rozporowy, z tego co pamiętam 7 tys litrów, dwa lata temu w podłodze jakiś gryzoń wygryzł mi w sezonie zimowym dziurę 10x20cm. Myślałem, że basen pójdzie już do śmietnika, ale wystarczyła łatka (z płaszcza przeciwdeszczowego ) i zwykły silikon. Docisk wody zrobił już swoje. #4 07 Sep 2016 07:34 janek1815 janek1815 Level 38 #4 07 Sep 2016 07:34 Ja kilka lat temu kleiłem basen rozporowy. Niestety bez powodzenia. Ciągle schodziło powietrze z niego. Akurat miałem problem nie na plandece tylko na pierścieniu gumowym z powietrzem. Tak jakby guma była rzadka po naklejania z 5-6 łatek ciągle znajdowałem nowe mikrootwory. Dałem sobie spokój z tym. Basen poszedł na śmieci. Co do odbarwień chlor niszczy wszystko z czym się styka. Wystarczy kropla aby zniszczyć ubranie. Też kiedyś mieliśmy takie odbarwienia na dnie basenu w tym starym który poszedł na śmieci. Trochę offtop. W tym roku po raz pierwszy nie miałem problemu z czystością wody w basenie. Bez mierzenia pH wody i innych ceregieli. W bojce pół tabletki z obi poszło pół opakowania na cały sezon czyli około 12 zł i co tydzień 1-1,5l żona wlewała podchlorynu koszt powiedzmy 30zł. Akurat zużywamy go w prowadzonej działalności w dużych ilościach więc jest w bankach 30 l pod dostatkiem. Czyli cały sezon to koszt utrzymania czystej wody to 42 zł. Co prawda z racji małych dzieci wody w basenie tylko 5000l. Za jakieś dwa lata jeśli rodzina się nie powiększy wymiana basenu na większy z racji wzrostu dzieci Woda była cały sezon czysciutka mimo podgrzania jednego dnia aż do 37 stopni. Z reguły woda miała około 28-32stopni. #5 07 Sep 2016 15:08 Szymon Tarnowski Szymon Tarnowski Level 27 #5 07 Sep 2016 15:08 Fajnie że się dzielisz takim wskazówkami, ale kupienie kleju i naklejenie łaty to trochę mało na działa DYI. #6 07 Sep 2016 15:56 SylwekK SylwekK Level 32 #6 07 Sep 2016 15:56 Zgadzam się w 100%, że to nie jest jakiś wyczyn i DIY wymaga nieco więcej. Miałem początkowo umieścić to w moim temacie ogrzewania, ale wtedy sam robił bym śmietnik w temacie. Naklejenie małej łatki na niewielkie przetarcie to żaden wyczyn, ale kiedy zacząłem szukać informacji na temat naprawy mojej usterki natknąłem się na dziesiątki postów na różnych forach z pytaniem o materiały i przede wszystkim rodzaj kleju, który nie uszkodzi poszycia jeszcze bardziej. To, że umieściłem tu moje działania to po prostu odpowiedź na zapotrzebowanie, i że taka naprawa w ogóle jest możliwa. Admin oczywiście może temat przenieść w jakieś inne miejsce jeśli jest taka potrzeba. Cóż, nie można mnie winić za to, że zaryzykowałem kupno kleju (o który co ciekawe pytano na innych forach, ale nikt nie udzielił odpowiedzi) i bezinteresownie dzielę się wynikami. Elektroda jest akurat bardzo rozbudowanym i znanym forum w Polsce i jestem pewien, że ktoś kto będzie zainteresowany bardzo szybko znajdzie pomoc i nie będzie błądził jak ja przez kilka godzin po Internecie w poszukiwaniu info. #7 07 Sep 2016 18:56 prosiak_wej prosiak_wej Level 38 #7 07 Sep 2016 18:56 Gruba sprawa, dużo kleju. Dotychczas naprawiałem (i wciąż naprawiam, czasami nieco ulepszam) zabawki dmuchane typu delfin, orka czy pontony i korzystam z kleju UHU All Purpose Power. Tubka 33ml wystarcza z reguły kilka miesięcy i jest względnie tania. Ale na grubsze sprawy dobrze wiedzieć, jakiego kleju użyć, żeby się w koszta nie wkopać #8 07 Sep 2016 20:54 tomjed tomjed Level 28 #8 07 Sep 2016 20:54 Sylwek a nie boisz się, że puści? Naprawiane miejsce jest przy ścianie basenu. Jak puści, to te 15m3 wody pójdzie... Na środku dna woda dociśnie, a przy krawędzi? A tak po za tym myślisz, że samo poszycie basenu jest dostępne, bo nigdzie nie widziałem? Nawet samych basenów nie widziałem, tylko "zestawy"? pzdr #9 07 Sep 2016 21:09 SylwekK SylwekK Level 32 #9 07 Sep 2016 21:09 Będę nadzorował lanie wody i w razie jakichkolwiek wątpliwości przerwę nalewkę i... będę się zastanawiał co dalej Klej raczej nie powinien puścić (sądząc po testach), a jak się przyjrzysz to zobaczysz na czwartym zdjęciu od lewej gdzie pokazałem wyciętą dziurę, że zgrzewanego kołnierza nie ruszałem (obciąłem tylko uszkodzone wyglądające jak frędzle fragmenty). Mimo, że też się lekko przebarwił to jednak stanowi ciągłość połączenia dna z bokami. Wprawdzie przykryłem go łatą (lekko się tam zmarszczyła przez zmianę powierzchni), ale nie żałowałem kleju aby dobrze wypełniło szczeliny i dodatkowo łata wzmocniła uszkodzone przez chlor miejsca. Co do samego kupna poszycia jestem dobrej myśli, bo na przykładzie moich znajomych, którym sprzedawca dosłał właśnie TYLKO nowe poszycie to jest to chyba możliwe #10 07 Sep 2016 21:17 tomjed tomjed Level 28 #10 07 Sep 2016 21:17 Ok. Myślę, że przy nalewaniu będzie ok. Bardziej chodziło mi o to jak będzie pełny basen i o napór wody. Do tego pytanie, czy klej wytrzyma chemię basenową. Tak tylko się zastanawiam, nie szukam dziury w całym... #11 07 Sep 2016 21:22 SylwekK SylwekK Level 32 #11 07 Sep 2016 21:22 To klej elastyczny w cieniutkiej warstwie (przysłowie mówi:" klej dobrze trzyma jak go nima" ) i spaja się strasznie ciasno z klejonymi powierzchniami (normalnie jakby się wgryzał), a poza tym napór wody jest na dno gdzie jest właśnie łata więc nawet nie powinno tam nic podpłynąć. Zresztą ile tej chemii tam jest - człowiek wytrzyma, a klej nie ? #12 07 Sep 2016 21:40 tomjed tomjed Level 28 #12 07 Sep 2016 21:40 No może masz rację... Będę obserwował w przyszłym sezonie... pzdr #13 08 Sep 2016 18:41 technikabasenowa technikabasenowa Level 33 #13 08 Sep 2016 18:41 Do klejenia PCV powinno sie stosować kleje agresywne czyli lekko rozpuszczające łączone powierzchnie - tu skoro jest tak długi czas na połączenie to coś w rodzaju butaprenu a to moim zdaniem może być powodem katastrofy hydrotechnicznej #14 08 Sep 2016 20:11 mcz1 mcz1 Level 19 #14 08 Sep 2016 20:11 Fajnie dowiedzieć się, że w miarę prosty i co ważniejsze - oszczędny sposób- można uratować basen ogrodowy. Mam taki leżący już kilka sezonów w drewutni i podświadomie nie wyrzucony z myślą o regeneracji. W przyszłym sezonie na pewno podejmę próbę reaktywacji. (ostanie słowo przypadkowo wzięte ze słynnego filmu braci Wachowskich nastaje mnie optymizmem ) #15 08 Sep 2016 20:54 SylwekK SylwekK Level 32 #15 08 Sep 2016 20:54 @technikabasenowa, po testach śmiem twierdzić, że ten klej się właśnie wgryza w materiał klejony #16 08 Sep 2016 21:01 technikabasenowa technikabasenowa Level 33 #16 08 Sep 2016 21:01 SylwekK wrote:@technikabasenowa, po testach śmiem twierdzić, że ten klej się właśnie wgryza w materiał klejony Nie mówię że nie ale w tak długim czasie rozpuszczalniki powinny powinny zniknąć - w każdym razie tak działaja wszystkie ( mi ) znane klej do pcv #17 08 Sep 2016 21:07 SylwekK SylwekK Level 32 #17 08 Sep 2016 21:07 Pożyjemy zobaczymy Na pewno dam znać w przyszłym sezonie co z tego wyszło. #18 09 Sep 2016 07:34 girgi girgi Level 11 #18 09 Sep 2016 07:34 Kolego Sylwek a czy mógłbyś napisać coś o utrzymaniu wody w basenie? Sporo jest stron w necie ale ogrom możliwości i wachlarz środków dostępnych nieco przeraża... #19 09 Sep 2016 07:55 KJ KJ Level 31 #20 09 Sep 2016 09:29 SylwekK SylwekK Level 32 #20 09 Sep 2016 09:29 Widzę, że kolega @KJ powiedział prawie wszystko. Filtr piaskowy to podstawa. Z chemii stosuję chlor w tabletkach, antyglon i koagulant - wszystko za wskazówkami producenta tych środków. Po dłuższych przestojach korzystam dodatkowo z szokowego chlorowania granulatem. Uzupełnię jeszcze wpis o odkurzacz... Odkurzacz do dna to wg mnie jedno z najważniejszych rzeczy przy pielęgnacji basenu. Wysysanie zanieczyszczeń z dna na którym osadza się ich najwięcej wraz z jego fizycznym wygłaskaniem szczotką, to podstawa. Ja wywalam to przez pompę od razu na pole z warstwą wody, przy czym staram się jej nie wzburzać i nie mieszać - odkurzam w jedną stronę, do przodu. Niby to drobiazg jednak istotny. Przy ruchu do tyłu szczotka sama się praktycznie podnosi nad dno dzięki czemu syfy praktycznie nie wstają. Odkąd mam odkurzacz nie pamiętam żebym miał kiedyś tzw. śliskie dno. #21 09 Sep 2016 09:39 tomjed tomjed Level 28 #21 09 Sep 2016 09:39 Sylwek, zakrywasz basen folią bombelkową, prawda? Nie dzieje się z nią nic złego? Fakt, że basenu nie używałem zbyt intensywnie, ale wydaje mi się, że po środku paska zbiera się "gnój". Poradziłeś sobie z tym? pzdr #22 09 Sep 2016 10:17 SylwekK SylwekK Level 32 #22 09 Sep 2016 10:17 Oprócz tego, że UV robi swoje i właściwie o dwóch sezonach folia do wymiany to faktycznie w zakamarkach zbiera się syf. W przyszłym sezonie nie będę już robił żadnego zgrzewania tylko najprostsze docięcie folii na wymiar dzięki czemu woda będzie miała lepszy przepływ i nic się zbierać nie powinno. #23 09 Sep 2016 19:49 technikabasenowa technikabasenowa Level 33 #23 09 Sep 2016 19:49 KJ wrote: Jest jeszcze możliwość dezynfekcji tlenowej a w zasadzie ozonowej ale nie miałem do czynienia z tymi środkami wydaja się wychodzić istotnie drożej od chloru z niekoniecznie lepszą skutecznością. Dezynfekcja tlenem i ozonem to inne bajki - tlen to po prostu perhydrol sa w postaci płynnej i tabletki Zgadza się wychodzi drożej niz chlorem a i tak przynajmniej raz na kwartał trzeba przechlotorować basen - ale nie ma wyjścia jak chlor uczula. Warto też pomyśleć o lampie UV znacznie zmniejsza ilośc dozowania chamii. #24 09 Sep 2016 21:34 mcz1 mcz1 Level 19 #24 09 Sep 2016 21:34 Widziałem film na facebooku na temat likwidacji glonów w basenie. Wyobraźcie sobie koledzy, że wpuszczenie do basenu około pół kilograma (dokładnie nie pamiętam) kwasu acetyloascorbinowego, czyli witaminy C spowodowało, ze wszystkie glony w ciągu trwania filmiku - może kilka minut - zniknęły. Zero chloru i innych agresywnych chemikaliów. #25 09 Sep 2016 22:11 SylwekK SylwekK Level 32 #25 09 Sep 2016 22:11 Przy tym drastycznie zmienia się ph... Wspomnieli o tym na filmie? #26 10 Sep 2016 00:04 El Diablo El Diablo Level 20 #26 10 Sep 2016 00:04 HAHA mi usuwano posty za brak literówki złe działy i inne takie "pierdoły" a tu jakieś baseny #27 10 Sep 2016 06:50 technikabasenowa technikabasenowa Level 33 #27 10 Sep 2016 06:50 El Diablo wrote: HAHA mi usuwano posty za brak literówki złe działy i inne takie "pierdoły" a tu jakieś baseny Byś się kolego żdziwił ile elektroniki jest w w otoczeniu basenu - dozowanie chemii, sterowniki pomp ogrzewania oświetlenia - basen to nie dziura w ziemi #28 11 Sep 2016 14:49 JESIOTR1 JESIOTR1 Level 33 #28 11 Sep 2016 14:49 Czy w waszych basenach mogą pływać ryby ? Czy taki filtr może zapewnić równowagę biologiczną bez chloru, ile energii trzeba dla filtrowania 300 m³ wody. #29 13 Sep 2016 15:33 roberto7727 roberto7727 Level 22 #29 13 Sep 2016 15:33 Potwierdzam dobrą jakość kleju hysofix . Sklejałem nim ponton ze zbrojonego pvc gdzie nie tylko woda ale i ciśnienie i trzyma pięknie .Podstawą klejenia tym klejem jest cienkie nałożenie warstwy .Nie można albo nie powinno się smarować palcem bo będzie zbyt grubo i słabiej trzyma ale wystarczy rozprowadzać klej szpachelką albo kawałkiem płytki jak przy szpachlowaniu auta i pozostawienie kleju do przeschnięcia ew można ostrożnie podgrzewać suszarką lub z daleka opalarką .Po ostrożnym nałożeniu łaty trzyma od razu niemal .Złe ,krzywe przyłożenie i robi się problem bo nie łatwo go oderwać . link do filmu #30 16 Sep 2016 00:23 Dobromir pomysłowy Dobromir pomysłowy Level 22 #30 16 Sep 2016 00:23 Zapewne szczelnie i mocno to zrobiłeś jednak dałbym drugą łatę z przeciwnej strony. Ja wszelkie kleje , farby, rozpuszczalniki , przelewam do butelek np. PET - są bardzo mocne, szczelne i darmowe:) . Z butelki łatwo wypuścić całkowicie powietrze. W opakowaniach handlowych szybko wysycha towar, nawet trzymając w b. zimnym pomieszczeniu. Ja trzymam w specjalnej piwnicy, zimą ok. +3 , latem +14max. Niektóre preparaty leżą kilkanaście lat! Wcześniej przetestuj czy preparat nie reaguje z tworzywem butelki. Tak na szybko jeśli pomalujesz odrobiną kleju butelkę i nakrętkę i po wyschnięciu da się go łatwo oderwać to butelka nadaje się. Lepiej znać nazwę rozpuszczalnika i tymże moczysz szmatkę czy palec, pocierasz butelkę jak się nic nie klei to OK. Choć bywa że po długim czasie chemia jednak niszczy plastik:( Follow us onBaseny stelażowe - Intex vs Bestway. W przypadku basenów stelażowych technologia jest niemal identyczna. Zarówno Bestway, jak i Intex oferują ścianki z trójwarstwowego PVC z nylonowym wzmocnieniem. Baseny stelażowe prostokątne mają wnętrze imitujące ceramiczną mozaikę, kolor z zewnątrz różni się nieznacząco.Chwila ochłody w ogrodowym basenie to niezawodny przepis na walkę z upałami. Częstym wyborem są baseny stelażowe, które łączą niską cenę z dużą pojemnością. Jak złożyć basen stelażowy, by uniknąć przykrej niespodzianki? Wyjaśniamy, jak zmontować basen ze stelażem oraz jak estetycznie wkomponować go w otoczenie. Przygotowanie terenu pod basen stelażowy Wybór miejsca na basen do ogrodu jest uzależniony od kilku czynników. Przede wszystkim powinno to być miejsce płaskie i poziome. Od tego zależy bezpieczeństwo korzystania z basenu i duży napór wody na przechyloną nieckę mógłby skończyć się uszkodzeniem stelaża. Oczywiście nie można zapomnieć również o tym, by miejsce było nasłonecznione. Ekspozycja południowa pozwoli nagrzać wodę promieniami słońca. Upewnij się też, że w pobliżu jest dostępny prąd. Pompa filtrująca basenu nie powinna być podłączana do przedłużacza. Tuż przed rozłożeniem niecki basenu sprawdź, czy na terenie nie znajdują się kamienie, gałęzie lub ostre przedmioty, które mogłyby uszkodzić materiał. Jak złożyć basen stelażowy? Krok po kroku Rozłóż i rozprostuj nieckę basenu oraz wyjmij wszystkie jego elementy. Upewnij się, że odpływ wody jest zatkany nakrętką. W odpowiednich miejscach zamontuj filtry, zawory wlotowe, złącza oraz tymczasowe zatyczki. W górny kołnierz basenu wsuń poziome górne poręcze. Połącz górne poręcze łącznikami typu T. Upewnij się, że pod kołkami łączącymi znajduje się gumowa uszczelka. Dzięki nim woda nie będzie wciekać do wnętrza metalowych rur. Unieś górny wieniec i zamontuj metalowe podpory. Każda z nich powinna mieć szeroką, plastikową stopkę, zapobiegającą zapadaniu się słupków w wilgotnej ziemi. Pamiętaj o tym, by przepleść podpory przez opaski naklejone na nieckę basenu. W niektórych rodzajach basenów do zestawu dołączony jest sznurek spinający podpory. Zapobiega on rozsunięciu się słupków pod naporem wody. Popraw rozstawienie wszystkich podpór i wyrównaj nieckę basenu. Gdy cała konstrukcja jest zwarta i poprawnie połączona, przejdź do napełniania wodą. Za pomocą węża ogrodowego rozpocznij napełnianie basenu wodą. Po wlaniu około 20–30 cm wody wyprostuj zagniecenia powstałe na dnie i spróbuj wygładzić ścianki basenu. W późniejszym czasie, gdy wody będzie więcej, stanie się to niemal niemożliwe i może przyspieszyć zużywanie się basenu. Estetyczny basen stelażowy w ogrodzie Baseny stelażowe do ogrody utrzymane są w stonowanej kolorystyce: niebieskiej, zielonej lub szarej. Jeśli jednak chcesz idealnie wkomponować basen w ogród, wykorzystaj zabudowę basenu stelażowego, np. wykonaj drewnianą obudowę z podestem. Może ona stać się częścią tarasu lub miejscem na leżaki. Tak obudowany basen będzie wyglądał jak konstrukcja stała, a przy okazji ochroni basen przed uszkodzeniem, np. przez psa lub kota. Ułatwi też korzystanie z basenu, bowiem drewniane schodki są wygodniejsze niż drabinka. Dostępne są również gotowe obudowy, wykonane z polirattanu, czyli tworzywa sztucznego. Basen ogrodowy po sezonie – jak przygotować go do zimy? Czy basen stelażowy można zostawić na zimę? Choć niektórzy decydują się na taki krok, producenci basenów zdecydowanie tego nie zalecają. Metalowe elementy mogą po prostu zardzewieć, a materiał PCV, z którego wykonana jest niecka, traci elastyczność w niskich temperaturach. Na wiosnę może się więc okazać, że basen jest popękany, złuszczony lub zdeformowany. Basen po sezonie najlepiej opróżnić, umyć i złożyć. Do zestawu dołączana jest najczęściej przejściówka, która umożliwia podpięcie do odpływu węża ogrodowego. Dzięki niej zlejesz wodę bezpośrednio do kanalizacji. Upuszczanie wody w pobliżu basenu doprowadzi jedynie do powstania bajora i utrudni ci czyszczenie niecki. Skoro o niej mowa, najlepiej wyczyścić ją tuż po zlaniu wody, zanim zabrudzenia zaschną. Usuń wszelkie nieczystości, a następnie wysusz dokładnie basen przed złożeniem. Jeśli zwiniesz wilgotną nieckę, pojawią się na niej pleśnie i grzyby, które nie pachną najprzyjemniej. Aby uniknąć zapachu stęchlizny, przechowuj złożony basen w suchym i zacienionym miejscu. Na wiosnę będzie w idealnym stanie. Zdjęcie: micens/Envato Elements GVFKX.